FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum www.wecandoit.fora.pl Strona Główna
->
My styl.
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Elo.
----------------
Hello, nice too meet you.
Right ?
Fight !
Wrong
My picture.
Minutes of the meeting
Poezja
Proza
Grafika
Muzyka
I, you, she, he ...
----------------
My styl.
Ripening
Problems
Compliments
Draw, sing, make !
Interesting ?
----------------
Hobby
Books
Music
Pets.
Cook
Magic
Smail !
TV & cinema
Games, computers
Play.
Entourage
----------------
Stars
School
City
Anythings
Contests
Family
Sports.
Queen
----------------
We can do it ?
Yes, yes today
Fuck!
Police
Zaprzyjaźnione fora.
----------------
buttony.
Gadu-gadu
----------------
Rozmowa
Reklama.
Top listy.
----------------
TopListy:
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Majut
Wysłany: Pon 13:29, 21 Lip 2008
Temat postu:
Chemicaly napisał:
Opalenizna - okej, jeśli naturalna.
Solarium mnie osobiście odpycha.
jak wyżej
qumigusce
Wysłany: Sob 14:58, 19 Lip 2008
Temat postu:
Ja bardzo lubię lekką opaleniznę, lub troszeczkę złotą. Nie polecam solarium. Ja byłam 3 razy w zimie, ale zjarało mnie na pomarańczowo, i wyglądało to bardzo sztucznie.
Nie polecam samoopalaczy, często nierównomierne ich rozprowadzenie pozostawia, gdzie niegdzie ciemniejsze plamy, które wyglądają jak bród.
Bean.
Wysłany: Wto 22:39, 25 Mar 2008
Temat postu:
Taka lekka o, jest fajna.
ja osobiście w lato nie wyleguję na słońcu żeby być brązowa bo nie chcę ale słońce i tak albo robi ze mnie czerwonego buraka albo jestem brzoskwinią z piegami.
solarium-nie
kremy brązujące-zależy czy ktoś się nimi smaruje dziesięć razy dziennie i wygląda jak czekolada(bez obrazy dla Murzynów.Murzynki są najładniejszymi,najzgrabniejszymi i najlepiej ruszającymi się kobietami na świecie) ale jeśli nie to okej.
Anonimowa
Wysłany: Wto 20:29, 25 Mar 2008
Temat postu:
Opalenizna tak, ale z rozsądkiem ;)
solarium, samoopalacze, kremy brązujące -nie!
Miss Divine
Wysłany: Pon 14:02, 24 Mar 2008
Temat postu:
Uwielbiam być opalona, dobrze się wtedy czuję i dobrze wyglądam. Oczywiście mówię tutaj o naturalnej opaleniźnie, nie tej z solarium czy dzięki samoopalaczom. No może skuszę się na 1 czy 2 wizyty w solarium tuż przed studniówką, żeby ciało ładniej wyglądało, ale to jeszcze muszę poczekać 2 lata. ;)
Dżem
Wysłany: Pon 13:49, 24 Mar 2008
Temat postu:
Chemicaly napisał:
Opalenizna - okej, jeśli naturalna.
Solarium mnie osobiście odpycha.
Też tak myślę
Fine!
Wysłany: Pią 20:56, 07 Mar 2008
Temat postu:
Bladość jest fajna.
ja jestem blada,
i wszyscy bladzi są fajni.
Chemicaly
Wysłany: Śro 16:09, 05 Mar 2008
Temat postu:
Opalenizna - okej, jeśli naturalna.
Solarium mnie osobiście odpycha.
hanisława
Wysłany: Śro 9:35, 05 Mar 2008
Temat postu:
solarium - tak, tylko chodzić tam w granicach rozsądku. nie przesadzić.
balsamy - no, właściwie też. niektóre może i są dobre. ja nie używam, bo nie muszę. jestem opalona przez cały rok, a to dzięki mojej niezawodnej karnacji. :3
ja jestem raczej za tym normalnym opalaniem, na plaży nad morzem.
Tatini
Wysłany: Wto 21:48, 04 Mar 2008
Temat postu:
Lubię się opalać na plaży ;]
Solarium? Nie
Balsamy? Niektóre są fajne ^^
Lejdii.
Wysłany: Wto 14:31, 04 Mar 2008
Temat postu:
Opalenizna obojętnie od czego. Osobiście uczęszczam na solarium, ale nie przesadzam. Wiadomo, że latem chce byś bardziej opalona i więcej się opalam. Natomiast jeśli chodzi o zimę to też chodzę na solarium, ale bez przesady.
Rukia
Wysłany: Nie 18:10, 02 Mar 2008
Temat postu:
Opalenizna, ale taka od prawdziwego słońca.
Solarium? NIE!
Kremy brązujące? NIE!
Lotte.
Wysłany: Sob 17:54, 01 Mar 2008
Temat postu:
Moim zdaniem, opalenizna w granicach rozsądku, rzecz jasna.
Nie solarium to jeśli trzeba się "sfajczyć" maksymalnie.
Zupelna głupota to solarium z wybielaniem zebów itd.
Balsam ewentualnie, niektóre są naprawdę fajne =]
Lecz wolę się po prostu opalać, jeśli czuję taką potrzebę.
Cupid
Wysłany: Sob 17:01, 01 Mar 2008
Temat postu: opalenizna.
opalenizna czy bladość?
co jest ładniejsze?
solarium : tak czy nie?
i wszystko o pierdółkach typu balsam brązujący też tu; radzę.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Theme
xand
created by
spleen
&
Emule
.
Regulamin