Autor Wiadomość
Majut
PostWysłany: Pon 13:29, 21 Lip 2008    Temat postu:

Chemicaly napisał:
Opalenizna - okej, jeśli naturalna.
Solarium mnie osobiście odpycha.

jak wyżej
qumigusce
PostWysłany: Sob 14:58, 19 Lip 2008    Temat postu:

Ja bardzo lubię lekką opaleniznę, lub troszeczkę złotą. Nie polecam solarium. Ja byłam 3 razy w zimie, ale zjarało mnie na pomarańczowo, i wyglądało to bardzo sztucznie.
Nie polecam samoopalaczy, często nierównomierne ich rozprowadzenie pozostawia, gdzie niegdzie ciemniejsze plamy, które wyglądają jak bród.
Bean.
PostWysłany: Wto 22:39, 25 Mar 2008    Temat postu:

Taka lekka o, jest fajna.
ja osobiście w lato nie wyleguję na słońcu żeby być brązowa bo nie chcę ale słońce i tak albo robi ze mnie czerwonego buraka albo jestem brzoskwinią z piegami.
solarium-nie
kremy brązujące-zależy czy ktoś się nimi smaruje dziesięć razy dziennie i wygląda jak czekolada(bez obrazy dla Murzynów.Murzynki są najładniejszymi,najzgrabniejszymi i najlepiej ruszającymi się kobietami na świecie) ale jeśli nie to okej.
Anonimowa
PostWysłany: Wto 20:29, 25 Mar 2008    Temat postu:

Opalenizna tak, ale z rozsądkiem ;)

solarium, samoopalacze, kremy brązujące -nie!
Miss Divine
PostWysłany: Pon 14:02, 24 Mar 2008    Temat postu:

Uwielbiam być opalona, dobrze się wtedy czuję i dobrze wyglądam. Oczywiście mówię tutaj o naturalnej opaleniźnie, nie tej z solarium czy dzięki samoopalaczom. No może skuszę się na 1 czy 2 wizyty w solarium tuż przed studniówką, żeby ciało ładniej wyglądało, ale to jeszcze muszę poczekać 2 lata. ;)
Dżem
PostWysłany: Pon 13:49, 24 Mar 2008    Temat postu:

Chemicaly napisał:
Opalenizna - okej, jeśli naturalna.
Solarium mnie osobiście odpycha.


Też tak myślę
Fine!
PostWysłany: Pią 20:56, 07 Mar 2008    Temat postu:

Bladość jest fajna.
ja jestem blada,
i wszyscy bladzi są fajni.
Chemicaly
PostWysłany: Śro 16:09, 05 Mar 2008    Temat postu:

Opalenizna - okej, jeśli naturalna.
Solarium mnie osobiście odpycha.
hanisława
PostWysłany: Śro 9:35, 05 Mar 2008    Temat postu:

solarium - tak, tylko chodzić tam w granicach rozsądku. nie przesadzić.
balsamy - no, właściwie też. niektóre może i są dobre. ja nie używam, bo nie muszę. jestem opalona przez cały rok, a to dzięki mojej niezawodnej karnacji. :3

ja jestem raczej za tym normalnym opalaniem, na plaży nad morzem.
Tatini
PostWysłany: Wto 21:48, 04 Mar 2008    Temat postu:

Lubię się opalać na plaży ;]
Solarium? Nie
Balsamy? Niektóre są fajne ^^
Lejdii.
PostWysłany: Wto 14:31, 04 Mar 2008    Temat postu:

Opalenizna obojętnie od czego. Osobiście uczęszczam na solarium, ale nie przesadzam. Wiadomo, że latem chce byś bardziej opalona i więcej się opalam. Natomiast jeśli chodzi o zimę to też chodzę na solarium, ale bez przesady.
Rukia
PostWysłany: Nie 18:10, 02 Mar 2008    Temat postu:

Opalenizna, ale taka od prawdziwego słońca.

Solarium? NIE!
Kremy brązujące? NIE!
Lotte.
PostWysłany: Sob 17:54, 01 Mar 2008    Temat postu:

Moim zdaniem, opalenizna w granicach rozsądku, rzecz jasna.
Nie solarium to jeśli trzeba się "sfajczyć" maksymalnie.
Zupelna głupota to solarium z wybielaniem zebów itd.
Balsam ewentualnie, niektóre są naprawdę fajne =]
Lecz wolę się po prostu opalać, jeśli czuję taką potrzebę.
Cupid
PostWysłany: Sob 17:01, 01 Mar 2008    Temat postu: opalenizna.

opalenizna czy bladość?
co jest ładniejsze?

solarium : tak czy nie?
i wszystko o pierdółkach typu balsam brązujący też tu; radzę.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group