okaleczanie się

Cupid · Wysłany: Sob 15:49, 01 Mar 2008 Temat postu: okaleczanie się

czy zadajecie sobie ból?
przynosi wam to ulgę/a może to już przyzwyczajenie/ albo po prostu to lubicie/...?
dlaczego?
jak?
co uważacie na ten temat.
wszystko tu.

Lotte. · Wysłany: Sob 18:04, 01 Mar 2008 Temat postu:

Nie zadaję, nie potrzebne mi to.
Najwyżej rzucę czymś o ścianę.

Rukia · Wysłany: Nie 18:00, 02 Mar 2008 Temat postu:

Kiedyś się cięłam.
Głupia, żeby się popisać przed koleżankami, ale potem popadłam w nałóg lecz przyjaciółki mi pomogły z tego wybrnąć .

Lejdii. · Wysłany: Wto 14:43, 04 Mar 2008 Temat postu:

Nie tnę się. No dobra... raz się pocięłam, ale to co się działo w tym czasie w moim życiu było straszne ;c Teraz wiem, że jest to największa głupota i już nigdy więcej tego nie zrobię.

Tatini · Wysłany: Śro 20:28, 05 Mar 2008 Temat postu:

Nie nie nie.
To jest głupie i chore.

hanisława · Wysłany: Śro 21:00, 05 Mar 2008 Temat postu:

nie, bo to bez sensu.
nie tnę się, ani nic. jestem normalna.

Fine! · Wysłany: Śro 21:04, 05 Mar 2008 Temat postu:

Ja się nie tnę i jak dziewczyny powyżej - uważam, że to głupie.
Niby jest to symbol "uwolnienia" czy jakiegoś wewnętrznego pozbycia się bólu.
Dla mnie to jednak czysta głupota.

BillieJean · Wysłany: Czw 22:52, 06 Mar 2008 Temat postu:

Nie tnę się i nigdy w życiu nie uwierzę , że po tym czujesz się lepiej.

Cziks. · Wysłany: Pią 18:23, 07 Mar 2008 Temat postu:

Cupid · Wysłany: Pią 20:38, 14 Mar 2008 Temat postu:

popatrzcie na to z innej strony.
ból fizyczny jest czasem łatwiejszy niż cierpienie duszyczki.
jeśli ktoś woli przenieść ból na wygodniejsze sobie miejsce?
czyż nie miło mu będzie zamienić nieszczęsny umysł na kilka zadrapań ?

emo-myślenie :o

nie wspominając nawet o masochistach. : }

Fine! · Wysłany: Pią 21:06, 14 Mar 2008 Temat postu:

sądzisz, że jak się okaleczę to będzie mi lżej?
to wszystko w psychice jest zawarte.
Nie lepiej pomyśleć sobie 'rzucę kamieniem i będzie mi lżej'.
wiadomo, że to nie to samo, ale na tym samym polega.
Wmawiasz sobie że to pomoże.

Cupid · Wysłany: Sob 10:13, 15 Mar 2008 Temat postu:

Broń Boże : nie mówiłam o sobie.

próbowałam spojrzeć na to z perspektywy dręczonego wyrzutami dzieciaka.

Bean. · Wysłany: Nie 0:20, 23 Mar 2008 Temat postu:

nie cięłam się i nie mam takich zamiarów.
siostra ma kolegę który się pociął przed przyjściem ekipy do niego.
przyszli-zamknięte.wywarzyli drzwi bo nikt nie otwierał(wkurzeni sąsiedzi po policje dzwonią) szukają kolesie ktoś znajduje go w wannie zalanego krwią.trafia do szpitala po jakimś czasie do psychiatryka.
Moja koleżanka(lat zaledwie 13) też się pocięła.
Potem dochodziła do siebie w domu.

Aniooł · Wysłany: Nie 21:41, 23 Mar 2008 Temat postu:

Nie tnę się i nie będę tego robić. Jest to głupota.