"Ej, Kaśka! Daj mi SPISAĆ zadanie 5!"

hanisława

ściągacie na sprawdzianach?
Wasze metody na ściągi?

Exstasy

Ściągam. Robie sobie karteczke i chowam do piórnika, potem udaje, że sięgam po długopis/zmazywacz do pióra, patrze do koleżanki.

hanisława

a czy jakiś nauczyciel Was przyłapał na ściąganiu?

ściągam. zawsze na sprawdzianie z historii słyszę od nauczycielki: "Hania, nie kombinuj!". no, ale jak tak tylko czasami... piszę sobie karteczkę, kładę pod swój sprawdzian i zerkam. albo wkładam do piórnika.

Exstasy

Nigdy mnie jeszcze nie przyłapali na ściąganiu. Pan od historii nawet pomógł mi w jednym zadaniu =D

Tatini

Ściągam prawie na kazdych sprawdzianach.
Moje metody to pisanie ołówkiem po ławce i gdy udaje że sprawdzam podnosze kartke i zerkam na ławke :D
Nie raz mnie nauczyciel przyłapał po czym jedyneczka :D

Majut

ściągam. biologia, geografia głównie... zawsze koleżanke obok kopie pod ławką pokazuje jej które zadanie poczym ona mi pisze ołówkiem na brzegu swojej kartki

Aniooł

Ściągam wszystko co się da^

Orchid Girl

nie ściągam. nie pochwalam ściągania. Nigdy nie ściągałam i mam nadzieję, że tego nie zrobię.

Lejdii.

Rukia · Wysłany: Nie 18:27, 02 Mar 2008 Temat postu:

Zawsze x d
"Ej Adrian weź rękę xD "

BillieJean · Wysłany: Pią 10:48, 07 Mar 2008 Temat postu:

Jeśli jest to jakiś trudny sprawdzian z matematyki to siadam sobie z Dawidkiem i on mi robi cały .
Natomiast na innych sprawdzianach jeśli czegoś nie wiem to po prostu pytam kogoś : d

rambo. · Wysłany: Sob 18:39, 22 Mar 2008 Temat postu:

prawie zawsze.
takie jak wasze.

Bean. · Wysłany: Sob 18:54, 22 Mar 2008 Temat postu:

nie.
nauczyciele są zbyt czujni a koleżanka z ławki ma gorsze oceny odemnie więc się nie opłaca.

Dżem

Tak, ściągałam na spr. z przyrody, wkładałam sobie ściągę do piórnika, a jak czegoś nie wiedziałam, to udawałam, że wyjmuję długopis,a tak naprawdę to lookam na ściąge =D Ale czasy sie zmieniły, już nie ściągam, poprostu więcej przysiedze przy nauce i 5 same przychodzą, bez ściąg.

Kulka

Ściągam,piszę ołówkiem po ławce,albo od koleżanki ;].